Inwokacja. I w ogóle „Pan Tadeusz” – czy nie jest to taki klip reklamowy dla Polski? Tak do tego podchodzę, kiedy w 7 klasie mam omówić wstęp do „Pana Tadeusza”.
Na początek – wzorem Natalii Bielawskiej z 622 pomysły na lekcje języka polskiego – robię rundę apostrof – przypominamy sobie, czym jest apostrofa, robimy kółeczko i każdy wygłasza jakąś, która kojarzy mu się z daną chwilą. Czasem to apostrofy do pogody, że paskudna, a czasem do weekendu, że skończył się za szybko 🙂
Potem mówię uczniom o inwokacji, że to taka uroczysta i bardziej podniosła apostrofa.
Następnie zajmujemy się Polską – uczniowie przeobrażają się w copywriterów i robią burzę mózgów – jeśli mieliby stworzyć klip reklamowy o Polsce, co i jak by pokazali?
„Proszę pani, ale mamy pisać tak, jakby nie było wad? Czy tak jak jest naprawdę?” – pojawiają się pytania. I to dobry moment, żeby porozmawiać o arkadii i idealnym obrazie Polski.
Musimy pudrować, jeśli mamy kogoś zachwycić!
Pomysły uczniów porównujemy z takimi reklamowymi produkcjami. Uczniowie zauważają idealizację, filtry, stylizację.
Póżniej przechodzimy do lektury samej inwokacji. Korzystając ze świetnego materiału Alicji Urbaniak „Kolorowa Inwokacja” analizujemy obrazy oraz kolory w tym fragmencie – te ostatnie porównujemy do kolorystyki Matki Boskiej Częstochowskiej i Ostrobramskiej – wyciągamy wnioski. Mówię, kiedy „Pan Tadeusz” powstał i dlaczego miał pokazać idealny obraz Polski, a nie prawdziwy.
Potem zaś przechodzę do aluzji literackiej. Pokazuję uczniom tę wpadkę premiera Morawieckiego:
I zastanawiamy się, dlaczego i co w zasadzie mu się pomyliło. Z racji tego, że poznaliśmy już fraszki Kochanowskiego, aluzja do fraszki „Na zdrowie” jest szybko rozszyfrowana. Premierowi miało prawo się pomylić, bo Mickiewicz specjalnie wmieszał Kochanowskiego w swój tekst! Dlaczego to zrobił? Czytamy i porównujemy. Zastanawiamy się, kim dla literatury polskiej był Kochanowski.
Wnioski po takiej lekcji zawsze są w takim stylu: nie ma lepszej literackiej reklamy Polski niż „Pan Tadeusz” i że Mickiewicz byłyby świetnym copywriterem 🙂
Dodaj komentarz